Szybkie ładowanie w Samsungach Galaxy S25 może być nieosiągalne. Użytkownicy donoszą o problemie

W ubiegłym miesiącu Samsung zaprezentował swoje nowe flagowce. Chociaż seria Galaxy S25 wprowadza szereg usprawnień, głównie w zakresie sztucznej inteligencji. Niestety nie obyło się też bez problemów technicznych. W Internecie znaleźć można doniesienia o problemach z ładowaniem modeli S25 Ultra i S25 Plus.

Obecnie smartfony potrafią osiągać zawrotne prędkości ładowania i cały czas trwają pracę nad jej ulepszeniem. Weźmy sobie za przykład realme, które rozwija tę technologię i pozwalają jej osiągnąć moc 320 W.

Problematyczne modele Samsunga oferują zdecydowanie mniejszą, bo wynoszącą 45W, prędkość ładowania. Chociaż nie jest to wynik spektakularny to nadal w praktyce powinna starczyć na codzienne użytkowanie. W teorii jednak okazuje się, że bywa z tym różnie. Ludzie zaczęli bowiem donosić o problemach związanych z baterią.

1. Telefony mają problem z prędkością ładowania. Po podłączeniu nie zawsze korzystają one z pełnej mocy. Jeden z użytkowników Reddita zdradził, że po podłączeniu do „kostki” Ankera zazwyczaj otrzymuje maksymalnie 15 W mocy.
2. Zdarzają się również przypadki, w którym cały proces jest przerywany w losowych zdaje się momentach.

Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Właściwie trudno określić. Włoski oddział Samsunga sugeruje, że może to być wywołane przez użytkowanie innych ładowarek niż 3A. Ciężko jednak znaleźć raporty mówiące o tym, to faktycznie działa.

Ten sam oddział Samsunga poinformował, że firma ma już pracować nad rozwiązaniem usterki. Odpowiednia poprawka ma się pojawić w jednej z nadchodzących aktualizacji.